Lokomotywownia Bielsko-Biała

Dawna lokomotywownia w Bielsku-Białej znajduje się na terenie stacji Bielsko-Biała Główna, pomiędzy liniami do Cieszyna i Kalwarii, przy ulicy Trakcyjnej.

Obiekt ten rozpoczął działalność w 1900 roku, a składały się nań hala wachlarzowa, hala prostokątna oraz szereg budynków pomocniczych i administracyjnych. Zabudowania zlokalizowano w środku tzw. „trójkąta”, czyli trzech odcinków toru, które umożliwiały obrót parowozu. Po jednym z boków tego trójkąta stanowiły linie: cieszyńska (nr 190) i kalwaryjska (nr 117). Trzecim bokiem była łącznica, która umożliwiała zjazd z linii cieszyńskiej na linię kalwaryjską z pominięciem stacji Bielsko-Biała Główna. W grudniu 2008 roku, w związku z remontem wiaduktu linii kalwaryjskiej nad ulicą Grażyńskiego w Bielsku-Białej, zlikwidowano biegnący równolegle wiadukt z torem łącznicy, przez co „trójkąt” przestał istnieć.

W okresie Austro-Węgier bielska lokomotywownia podlegała pod zarząd trakcji w Dziedzicach, w roku 1918 zatrudniając 112 pracowników, w tym 21 maszynistów.

Lista parowozów stacjonujących w bielskiej parowozowni wg typu (niekompletna):
TKt48
Tr203
Tr11 i Tp2

Parowozownia swoją służbę zakończyła 30 maja 1964 roku, a lokomotywy przeniesiono m.in. do lokomotywowni w Zebrzydowicach czy Czechowicach-Dziedzicach. Od tej pory mieściły się tu warsztaty naprawcze dźwigów kolejowych, a dokładniej Sekcja Warsztatów Specjalistycznych Zakładu Taboru Czechowice-Dziedzice (ze względu na zmiany struktur PKP Cargo nazwa ta zmieniała się). Wykonywano tam naprawy okresowe i przeglądy żurawi kolejowych EDK wszystkich typów (produkcji należących do kombinatu TAKRAF zakładów im. Siergieja Kirowa w Lipsku w Niemieckiej Republice Demokratycznej, obecnie Kirow Ardelt GmbH). W hali prostokątnej znajdowały się dwa stanowiska naprawcze oraz stanowisko spawalnicze, z kolei w hali wachlarzowej umieszczono warsztat hydrauliki siłowej, który był wyposażony w stanowisko naprawy elementów chwytaków elektrohydraulicznych.


Ciekawostką dawnej bielskiej parowozowni był wiekowy piec, który służył do ogrzewania pomieszczeń hali. Piec pochodził z przełomu XIX i XX wieku, w hali zamontowano go na początku ubiegłego stulecia. Jeszcze na początku lat 80. służył do ogrzewania jej pomieszczeń, krótko potem został wygaszony. Dzięki pracownikom warsztatów nieczynny piec w dobrym stanie pozostał na honorowym miejscu w hali wachlarzowej aż do zamknięcia warsztatów. Na terenie dawnej parowozowni znajduje się także zachowany do dziś żuraw do nawadniania parowozów.

Funkcjonujący w strukturach PKP Cargo specjalistyczny warsztat naprawy żurawi kolejowych zakończył pracę z dniem 1 kwietnia 2011 roku, pod koniec swojej działalności zatrudniając 19 pracowników. Po likwidacji warsztatów obiekty opustoszały i nie były wykorzystywane w jakikolwiek sposób, a ich właściciel Polskie Koleje Państwowe S.A. prócz bieżącego dozoru nie zabezpieczał ich w jakikolwiek sposób. Na początku zdemontowano obrotnicę, a w roku 2020 zawalił się fragment dachu dawnej hali wachlarzowej. Właściciel podejmował kroki w celu sprzedaży terenu i zabudowań, ale brak możliwości dojazdu powodował brak zainteresowania potencjalnych nabywców. Obecnie niedozorowane zabudowania z końca XIX wieku ulegają stałej degradacji, a hala wachlarzowa spłonęła w dniu 10 maja 2021 roku.

Powyższy tekst oparto na informacjach własnych, artykułach „Piec z lamusa” i „Lecznica dźwigów” autorstwa Janusza Grudnia z „Nowych Sygnałów” nr 29 z lipca 2003 roku oraz informacjach uzyskanych bezpośrednio od PKP Cargo.

Na mapie ↴


Zaktualizowano 11 maja 2021 roku
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-
W górę strony