Wycieczka śladami towarowej kolei linowej cementowni „Goleszów” 22 września 2013

W niedzielę 22 września 2013 roku odbyła kolejna wycieczka pod patronatem naszego portalu. Dotyczyła ona głównego tematu towarowej kolei linowej łączącej kamieniołom w Lesznej Górnej z cementownią „Goleszów”. Za cel postawiliśmy sobie przejście całej trasy interesującej dawnej kolei transportowej.

Punkt zboru został wyznaczony tradycyjnie pod goleszowskim Gminnym Ośrodkiem Kultury (GOK). Następnie przeszliśmy ulicą Robotniczą w miejsce, gdzie znajdowała się stacja wyładowcza. Obecnie nie ma po niej śladu, a na jej miejscu znajduje się teren prywatnego przedsiębiorstwa. Idąc dalej do góry ww. ulicą byliśmy w miejscach, gdzie pod linią tej kolei przebiegała siatka ochronna. Kończyła się ona za obecną ulicą Grabową. Idąc dalej w kierunku skoczni narciarskich zobaczyliśmy betonową płytę do której były zakotwiczone liny, na których była położona siatka ochronna kolei linowej. Znajduje się ona obecnie na terenie prywatnej posesji. Uczestnicy wycieczki z uznaniem wypowiadali się o jakości goleszowskiego cementu. Niewykluczone, iż fundamenty pod słupy oraz płyty betonowe do których przymocowane były liny z siatki ochronnej były wykonane na bazie tego cementu.

Przy skoczniach narciarskich ukazały nam się fundamenty po słupach, a idąc wyżej na punkt startowy skoczni narciarskiej prócz panoramy Śląska Cieszyńskiego zobaczyliśmy część trasy kolei linowej wraz z dawnym dwupoziomowym skrzyżowaniem z linią dawnej kolei wąskotorowej. Idąc dalej w kierunku dawnych kamieniołomów „Goleszowska Górka” zobaczyliśmy na ich górze (tzw. „Kanada”) charakterystyczną przecinkę, gdzie jeszcze do połowy lat 90. istniał słup tej kolei. Został on tak późno rozebrany z powodu trudności logistycznych dotarcia do niego. Celem autora tej relacji oraz równocześnie przewodnika było zabranie uczestników w to miejsce, co jak widać się udało. Dalej dotarliśmy do właściwie najciekawszego śladu po kolei linowej tj. pozostałości po stacji naprężającej liny nośne wraz z warsztatem ślusarza dbającego o stan techniczny.

Poczynając od tego miejsca jakość drogi gwałtownie się pogorszyła i trzeba było skorzystać z dróg alternatywnych. Zobaczyliśmy tu wykop w którym umieszczono słupy kolei linowej. Było to najprawdopodobniej spowodowane korekcją wysokości słupów tej kolei przy budowie po II wojnie światowej. Schodząc powoli w kierunku drogi łączącej Dzięgielów z Cisownicą zauważyliśmy słupki stanowiące o obszarze dawnej Komory Cieszyńskiej, a także zmianie drzewostanu lasu ze świerków na buczynę. Widać było różne wysokości fundamentów pod słupy. Odrobinę ubłoceni dotarliśmy do zachowanego mostu ochronnego na drogą Dzięgielów - Cisownica. Mający prawie 80 lat obiekt ten prezentuje się w niezłym stanie. Dowiedziałem się w tym miejscu od części uczestników, że właśnie w tym miejscu rozpoczęła się ich fascynacja tematem kolei linowej.

Z racji braku ścieżek wzdłuż trasy tej kolei transportowej dalszą wycieczkę kontynuowaliśmy drogą asfaltową do kamieniołomu w Lesznej Górnej. W tym dniu nie pracował, jednak cały czas jest strzeżony. Oprócz zobaczenia obiektów dawnej stacji załadowczej część uczestników miała ciekawe wspomnienia dotyczącej tej kolei. Do Goleszowa wróciliśmy czarnym szlakiem turystycznym PTTK, biegnącym obok dawnego kamieniołomu „Buczyna” oraz śladem kolei wąskotorowej. Przy GOKu w Goleszowie wycieczka została zakończona małymi upominkami dla uczestników oraz pamiątkowym zdjęciem.

Reasumując: wycieczka była bardzo udana. Uczestnicy byli zainteresowani tematem. Na część pytań mimo przygotowania nie umiałem odpowiedzieć, ale będę się starał w przyszłości odnaleźć odpowiedzi na nie. Przez całą wycieczkę dla lepszego wyobrażenia kwestii technicznych towarzyszyły nam historyczne zdjęcia tej kolei wykonane przez śp. Jana Czudka.

Na koniec warto dodać, że do dziś widać na zdjęciach lotniczych oraz satelitarnych charakterystyczną przecinkę stanowiącą ślad tej interesującej kolei linowej transportującej towary. Najbliżej Śląska Cieszyńskiego podobna kolej znajdowała się w miejscowości Kozy.

Autorem relacji i przewodnikiem wycieczki był Błażej Forjasz
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-
W górę strony